ŻÓŁTY.
ZŁOCISTY ŻÓŁTY PROMIEŃ W JASNOŚCI . W ZIARENKU ZAMKNIĘTY NA CZTERY SPÓSTY . TYLKO Z OKIENKA ŚWIATŁO JAŚNIEJE Z POŚRÓD TYSIĘCY OKIEN . FIRANY LEKKO PŁYNĄ W TAKT MUZYKI .
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 |
14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 |
21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 |
28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 |
ZŁOCISTY ŻÓŁTY PROMIEŃ W JASNOŚCI . W ZIARENKU ZAMKNIĘTY NA CZTERY SPÓSTY . TYLKO Z OKIENKA ŚWIATŁO JAŚNIEJE Z POŚRÓD TYSIĘCY OKIEN . FIRANY LEKKO PŁYNĄ W TAKT MUZYKI .
TAKA PRAWDZIWA . TAKA CUDOWNA . CHMURKA RÓŻOWA JAK RÓŻOWY SEN . JAK SŁODKA WATA CUKROWA . SŁODYCZ OZDOBIONA BRYLANTAMI . ŚWIECĄCA PROMIENIAMI SŁOŃCA . LŚNI NA BOGATO . KIEDY NASTĄPI WIOSNA . SERCE ROZTOPI ZŁY LÓD .
GDY LEKKO KOŁYSZE WIATR TWOJE WŁOSY . I PRZYJDZIE DO MNIE LATEM . POKARZE CI ZA CHWILĘ , BO TA CZERWONA CZERWIEŃ SIĘ TOPI W KROPLI KRWI . REFREN/. TERAZ JESTEM JAK MIĘKKI ATŁAZ , JAK JEDWAB TEŻ. JAK SATYNA LEJĄCA . SZTYWNA , SIĘ GNIECĄCA TEŻ. POŁÓŻ MI DŁONIE NA MOJE SKRONIE POLICZKOWE . NA CZOŁO TEŻ. I POLICZ DO TRZECH ZBLIŻ DO MNIE SIĘ TEŻ .
JESZCZE CIEBIE . CIEBIE CHCĘ , ŻE POPOŁUDNIU WIDAĆ , ŻE PIĘKNY ŚWIAT MÓJ . KOCHASZ MNIE , A JA W MIŁOŚCI Z TOBĄ CHCĘ BYĆ . JESZCZE CIEBIE , CIEBIE CHCĘ . PRZYJACIELU ZOSTAŃ . ZOSTAŃ NA PARĘ DNI . Z TOBĄ CHCĘ BYĆ . JESZCZE CIEBIE , CIEBIE CHCĘ . PRZYJACIELU ZOSTAŃ . ZOSTAŃ NA PARĘ DNI . WIDZĘ KOBIETĘ /JAK PIĘKNY ŚWIAT MÓJ . KOCHASZ MNIE , A JA W MIŁOŚCI . Z TOBĄ JESTEM. KOCHAM CIEBIE . JESZCZE CIEBIE . CIEBIE CHCĘ. PIĘKNY W MIŁOŚCI ŚWIAT MÓJ .
JA WIEM , ŻE KOCHASZ MNIE . TAK JA KOCHAM CIEBIE . ROZPROSZYĆ MYŚLI ZŁE I CZULE KOCHAĆ CIĘ . NAJWAŻNIEJSZE ŻEBY W ZGODZIE ŻYĆ . ROZUMIEMY SIEBIE . TAKA POWIEŚĆ ZWYKŁA .UCZY NAS WIELE.