SYPNIE ZÓŁTYM I O PROMIENI JEGO SZCZERY UŚMIECH . PŁYNIE JEGO CZAS PÓKI PORA KWIAT POJEDNA NASZE LOSY . PŁATKI ZŁOCĄ SIĘ CAŁE W PYLE ZASYPANE , JAK KWIAT , KTÓRY DOKONA PONAD SWOJĄ MOŻLIWOŚĆ ŻYCIE PEŁNE , KTÓRE KWITNIE . ZNAK SZCZEGÓLNY , TO ZŁOTO , KTÓRE SIĘ ZŁOCI , ZŁOCISTE PROMIENIE JEGO W SŁOŃCU ŻYJĄ , BO JEGO ISTNIENIE JEST PIĘKNEM . JEGO BLASK I JEGO NATURA PŁYNIE PROSTO Z SERA . JEGO MŁODOŚĆ CZERPIE , KIEDY ROSI JEGO KWIECIEM I KROPELKI DAJĄ ŻYCIE . PIJE WODĘ . MÓWI SZCZERZE NIECHAJ BĘDZIE I DO TEGO KWIAT PIĘKNOŚCI DAJE MI DO ZROZUMIENIA , ŻE Z TEGO KWIATUSZKA WYROŚNIE DOJRZAŁE NIE JEDNO WSPOMNIENIE , KTÓRE ROŚNIE Z TĄ MYŚLĄ , KTÓRA DAJE TOBIE ŻYĆ MIODEM I ZIARNO PLONU ZDOBYWA , KIEDY OPADNĄ PŁATKI TO OWOCNY PLON BĘDZIE DO JEDZENIA .