Z życia wzięte, z świata fleszy

Wezmę rower wyjdę znim razem z domu i

pojadę tuż o świcie w odblasku słońca promieni .

Promyk przywita mnie na nowy dzień jak kolarz wymagający

dużo od siebie wymaga , wciąż pędzi do przodu i gna niczym błyskawica. Męczy się lecz jest cierpliwy , ąąż dotrze do celu

w swoim nowym życiu , kiedy sprzyja temu pogoda ;

--WIOSNĄ

--LATEM

--CZY JESIENIĄ

Uśmiech zawsze rozweseli , gdy wybieramy się na  rajd rowerowy to ruszasz w dal stanąć nie ma mowy.

Trzeba wytężyć swój umysł , by dojechać do mety , prawdziwy

to czyn nie jednego człowieka , lecz tylko jedno pierwsze miejsce ,

JEDNA WYGRANA

JADNA NAGRODA.

Tuliłam Cię do snu

                  Oczy miałaś takie niebieskie

                   Usta takie czerwone na pierwsze spotkania ze mną

                   Czułaś się bezpiecznie.

              REFREN2X/

              Miłych snów życzę Ci

              Zamknij oczka już

              Powieki dawno zmruż .

          1/      Zjem kęs jeden

                   nic się nie dzieje

                   No i drugi zarazem

                   coś robi się z niego mniej

                   i też trzeci spróbuję

                  co to jest mam chęć na ten owoc .

                  Schrupać go zaraz

                   Chcę jeszcze kawałek

                      Poproszę go

                      Zanim się z postrzeżesz

                       Zniknie wnet , bo przecież  jak łasuch

                       Całe jabłko czerwone

                       Soczyste jest tak dobre , nie zmyli go nic .

                       Z małych ziarenek wyrośnie drzewo ,tylko tylko

                       owocnie jego , będą czymś nadzwyczajnym

                       Dla każdego .

                        CZŁOWIEK , KTÓRY SIĘ NIE MOŻE OPANOWAĆ , BY CZEGOŚ NIE WYPRUBOWAĆ .

                     2/     Ćwiartka, kawałek ,pół

                              Dzielisz go dla wszystkich , a tam cały

                              sad jabłoni kwitnie kwieciem.

                              BIELSZYM NIŻ SKRONIE

                               A policzki takie czerwone i lico takie rumiane , że aż za różowione SŁOŃCEM I DESZCZEM

Dało się we znaki , w twe łaski zostały złożone korony

drzew ciężkie, uśpione .

Czas do zbiorów nadszedł trzeba zebrać z gałęzi i w kosze

duże wsypać , ąż po pełne brzegi , a potem zdrowo się odżywiać pić soki dla urody .

Ze zdrowia korzystać , brać ze mnie same przykłady .

Same piękno budować w sobie od początku do końca .

Stworzyć nie jednym słowem

Nie jednym smakiem

Nie jednym obrazem .

Nadchodzą kwieciste wrzosy i czekasz na to , by wzywał Ciebie los tak pilnie jak nasze spełnione życzenia .

Jaj srebrne wody niczym tajemnice

Ukryte głęboko tam, gdzie poza granicami naszych możliwości

SPEŁNI SIĘ CZEKANIE Z TĘSKNOTY DO CIEBIE

Lampo oliwna jak miód płynący . Mijałaś już chyba inne progi

ZA lasy

ZA góry

Wysoko pod chmury .

Pracować wciąż nad wszystkim i myśleć wciąż rozważnie .

Wciąż dla ciebie jest ważne poukładane mieć myśli .

Wszystko w najmniejszym porządku sprawi , że czujesz się pewniej i

najmniejsza choć obraza na Ciebie bardzo cię zmyli z tropu , bo

ty najlepiej jak umiesz starasz się być pewną siebie i bardzo się stresujesz ,

gdy ktoś ci powie , że nie umiesz tego zrozumieć , dodać otuchy i nabrać siły

do dalszego działania , by było lepiej i poczuj to z pewnością sprawiłaś mi szczęście .